5 maja 2014

Jeszcze jeden dowód na to, że środkiem pasa jedzie się bezpieczniej

O jeździe na rowerze środkiem pasa pisałem już wiele razy. Nie raz i nie dwa dostało mi się za to po głowie, ale na szczęście tylko w dyskusjach, bo na drodze - jak na złość krytykom - jestem dzięki temu o niebo bezpieczniejszy.

Kolejne dowody na to, że jazda środkiem pasa jest po prostu bezpieczniejsza, przychodzą same. Tym razem za sprawą nieznanego mi kolarza, którego filmik z YouTube znalazłem na forum szosa.org:





Ponieważ obraz mówi sam za siebie, przejdę od razu do komentarza.


Dlaczego środkiem pasa byłoby bezpieczniej?


23 kwietnia 2014

Absurd? Nic nie szkodzi. Rowerzysta jest niewinny i basta!

Staram się doceniać pracę, jaką wykonują na rzecz naszego środowiska różnego rodzaju organizacje. Nawet jeżeli nie zawsze się z nimi zgadzam, przynajmniej staram się im nie przeszkadzać, o ile ich działania nie szkodzą innym. Niestety (a może i "stety"?), jak każdy, mam jakieś granice tolerancji - a te zostały właśnie przekroczone.

10 kwietnia 2014

Paryż-Roubaix - kuźnia bohaterów

Każdy fan kolarstwa "wie", jak ciężki jest wyścig z Paryża do Roubaix. Ale "wiedzieć" to jedno, a przeżyć to - to zupełnie co innego.

Tym, którzy (tak jak ja) nie mieli okazji zmierzyć się z morderczym pavé, niech wystarczy film z przejazdu po lesie Arenberg nagrany z perspektywy uczestnika sportive zorganizowanego przez Team BMC:



Nie zapominajmy, że film nagrano kamerą zamocowaną na kasku. Ile wibracji muszą zatem pochłaniać dłonie? Strach pomyśleć... A do przejechania jest przecież aż 51 km brukowanych odcinków!


Sep Vanmarcke już szykuje się na czekające ich niewygody... ;)
Zdjęcie pochodzi z profilu FB telewizji Sporza
Tegoroczny wyścig z Paryża do Roubaix już w najbliższą niedzielę. Kto go wygra i zdobędzie jeden z najcenniejszych tytułów w kolarstwie szosowym? Tego nie wie chyba nikt. Jedno jest natomiast pewne: będzie się działo!

9 kwietnia 2014

Nadciąga rowerowa rewolucja w Szczecinie

Rok wyborczy ma to do siebie, że nawet politykom zdarza się przemówić ludzkim głosem. A może to głos rozsądku, bo innego wyjścia dla naszych miast po prostu nie ma?

Nie mnie to rozstrzygać. W każdym razie władze Szczecina przedstawiły właśnie śmiały plan wprowadzenia udogodnień dla ruchu rowerowego. Uwzględnia on zwężenie kilku kluczowych ulic w ścisłym centrum miasta, wydzielenie pasów dla rowerów, a także uporządkowanie miejsc parkingowych dla samochodów i jednoczesne... zwiększenie(!) ich liczby.


7 kwietnia 2014

Specialized kontratakują - i robią z siebie jeszcze większych idiotów

Pamiętacie moją notkę o absurdalnym ataku firmy Specialized na lokalny sklep rowerowy? Sprawa była tak idiotyczna, że chyba nawet Mike Sinyard zdawał się pojąć, że tym razem przeholował, dlatego w ruch szybko poszły przeprosiny - ba, nagrano nawet wzruszający film, w którym szefowie Specialized i Cafe Roubaix oficjalnie sobie wybaczają, a Sinyard ogłosił, że tego typu sytuacje na pewno nie będą się już zdarzały.

Specialized - sue everyone

Nie minęły nawet 4 miesiące, a "Spec" powrócił do swojej niezbyt chlubnej praktyki... bijąc przy tym nowy rekord absurdu.

27 marca 2014

Zapięcia rowerowe OnGuard vs Kryptonite: cicha doskonałość vs potęga marketingu?

Jeżeli śledzicie tego bloga, z pewnością zauważyliście, że z zamiłowaniem śledzę rowerowe nowości, jednak kiedy mam kupować coś dla siebie, zwykle stawiam na solidne, nieskomplikowane rozwiązania, a stosunek jakości do ceny jest dla mnie parametrem znacznie ważniejszym niż np. wygląd czy moda.

Wychodząc z tego założenia, chciałbym pokazać Wam zapięcia U-lock dwóch firm - jednej pochodzącej z Azji, niezbyt znanej i robiącej po cichu swoje, oraz drugiej - zarejestrowanej w USA (choć i tak produkującej swoje zapięcia w Azji) i uważanej za lidera w swojej branży.

Jak poprawnie przypinać rower

Panie i Panowie, przed Wami...


OnGuard Pitbull oraz Kryptonite Evolution Mini

12 marca 2014

Jeszcze jeden powód, by lubić Zefala :)

Pamiętacie może napisaną przeze mnie niemal rok temu notkę na temat firmy Zefal?

Jeżeli macie jeszcze wątpliwości, czy warto wybrać produkty Zefal, warto wziąć pod uwagę ten cytat z znalezionej na Road.cc:

"W 1983 r. kupiłem pompkę Zefal HPX. Uszkodziłem ją tydzień temu. Zefal wciąż produkuje części zamienne, które dostarczono do mnie w ciągu 3 dni za niecałe 5 Euro."


logo Zefal

Darmowa reklama, całkowicie zasłużona :)

Właśnie tak poznaje się porządnych producentów. Chapeau bas!

6 marca 2014

Recenzja lampki rowerowej Lighthaus

Kilka tygodni temu otrzymałem do testów dość nietypową, lecz ciekawą lampkę w formie świecącego wężyka. Lighthaus (pisownia oryginalna), bo tak nazywa się ten gadżet, to zasilana z 2 baterii AA lampka wyróżniająca się możliwością zamocowania w niemal dowolnym miejscu na rowerze. Brzmi zachęcająco? Kliknij czytaj więcej, by dowiedzieć się, jak Lighthaus sprawdza się w praktyce!

4 marca 2014

Jak to jest zrobione: łańcuchy Campagnolo

Było o tym, jak powstają ramy ze stali, a teraz przyszedł czas by dowiedzieć się, jak powstają inne stalowe cuda: łańcuchy Campagnolo do rowerów szosowych.


Spodobało się? Być może zechcesz zatem przeczytać naszą notkę o dorobku firmy Campagnolo? A może w wolnej chwili zajrzysz też na nasz profil na Facebooku? :)

2 marca 2014

Życie kolarza nie jest łatwe ;)

Myśleliście, że życie kolarza jest trudne "tylko" ze względu na mordercze treningi?

Sam Fabian Cancellara udowadnia, że kolarze mają także bardziej przyziemne problemy - a Juan Antonio Flecha wciela się w rolę mistrza ciętej riposty... i kto wie, czy nie ma trochę racji :D

Źródło: Twitter.com

14 lutego 2014

Nadchodzi XTR M9000 (oraz XTR Di2) - 11-rzędowe napędy i elektronika w MTB!

Niemal rok temu (jak ten czas leci!) pisałem, prawdopodobnie jako pierwszy bloger w Polsce, o hydraulicznych klamkomanetkach szosowych Shimano. Dziś dla odmiany mam coś dla miłośników MTB: w sieci pojawiły się pierwsze, nieoficjalne zdjęcia nowej grupy Shimano XTR!

Shimano XTR Di2 M9000

5 lutego 2014

Paradoks samochodziarza

Na wstępie: nie należy mylić samochodziarza z kierowcą. Pod pojęciem samochodziarz rozumiem wyznawcę idei, jakoby samochód był najlepszym rozwiązaniem transportowym, a nie zwykłego użytkownika samochodu.

A na czym ów paradoks samochodziarza miałbym polegać? Kliknij "Czytaj więcej", aby się dowiedzieć!

4 lutego 2014

Patrzcie i podziwiajcie (ale nie naśladujcie :D)

Nie pochwalam tego i właściwie powinienem zapałać świętym oburzeniem, ale to po prostu robi wrażenie ;)




27 stycznia 2014

Seniorzy na drodze: wykluczanie niebezpieczeństwa vs niebezpieczeństwo wykluczenia


Być może nie pasuję do standardów narzucanych przez dzisiejsze media, ale zawsze wydawało mi się, że praca dziennikarza jest zawodem z misją, która wymaga nie tylko informowania o przebiegu bieżących zdarzeń, ale także promowania postaw zdrowego rozsądku i szacunku dla innych. Wprawdzie ostatnie lata wybudziły mnie częściowo z tej ułudy, lecz ostatnia resztka rozsądku (a może własnie jego braku?) kazała mi wierzyć, że przynamniej dziennikarze starszego pokolenia pozostają wierni tej zasadzie.

Och, jakże się myliłem.

W roli głównej Jerzy Iwaszkiewicz, znany dziennikarz motoryzacyjny, i jego wypowiedzi na temat proponowanego obowiązku wprowadzenia badań dla kierowców w podeszłym wieku:

21 stycznia 2014

Frustracja osiąga poziom maksymalny

Jako uczestnik ruchu widziałem już niejedno, dlatego staram się zrozumieć wiele. Ale numer, który wyciął dziś na moich oczach facet w srebrnym hyundaiu, sprawił, że miałem ochotę wyrwać mu kluczyki ze stacyjki i wrzucić do przepływającej opodal Warty.

Chyba każdy czytał lub słyszał, że ostatnie dni upłynęły w Wielkopolsce pod znakiem marznącego deszczu, osadzającego się na wszystkim w postaci oblodzenia oraz gołoledzi. Swoją drogą, to całkiem ciekawe uczucie, kiedy słyszysz padające igiełki lodu...

Taki klimat, taka sytuacja ;)

W tych pięknych okolicznościach przyrody zbliżałem się na rowerze do przejścia dla pieszych. Z wyprzedzeniem dobrych 30 metrów spojrzałem za siebie, wyraźnie zasygnalizowałem kierowcy za mną, że będę hamował, w końcu zatrzymałem się.

12 stycznia 2014

Stalowe ramy rowerowe: skąd ten szał i nagły powrót popularności?

Jeszcze 30 lat temu wybór roweru był sprawą prostą. Zawodnicy otrzymywali oczywiście najlepszy sprzęt, jaki był wówczas dostępny. Amatorzy z kolei przeważnie mieli do wyboru kilka modeli o dość porównywalnej jakości, zbudowanych oczywiście na stalowej ramie.


stalowy rower Eddy'ego Merckxa
Autor: David Edgar, licencja CC-BY-SA

Mijały lata, a na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej konstrukcji. Eksperymentowano ze zmianami w geometrii ram, niektórzy odeszli nawet od klasycznego kształtu dwóch trójkątów, ale niewątpliwie największym przełomem było pojawienie się ram wykonanych z zupełnie nowych materiałów: aluminium, tytanu oraz kompozytów włókna węglowego.

Nowe typy ram błyskawicznie znalazły swoich zwolenników. Były coraz lżejsze, sztywniejsze i wygodniejsze... a mimo to, po ok. 20 latach historia zatoczyłą koło. Stal powraca, i to na rynku, na którym jest to z pozoru najbardziej nieoczekiwane: wśród miłośników rowerów z najwyższej półki.

Skąd ten nagły szał na stal? Postarałem się zebrać najważniejsze powody, dla których świat miłośników kolarstwa powrócił do najbardziej klasycznego z materiałów.