1 maja 2013

Buty SPD Shimano SH-MT23 - nareszcie dobre buty letnie do miasta? (recenzja)

Gdybym miał wskazać jedną rzecz, która naprawdę mocno wkurza mnie w opisach butów SPD, byłyby to bez wątpienia wzmianki o "ponadprzeciętnej wentylacji" oraz "materiale tak przewiewnym, że czujesz się, jakbyś nie miał nic na stopie". Włos się jeży na głowie, kiedy copywriterzy (na zlecenie producentów) piszą te bzdury w opisie niemal każdego modelu, a buty w większości przypadków i tak nie oddychają jak należy.

Spieszę jednak z dobrą wiadomością: wydaje mi się, że trafiłem na buty, które pozwalają stopom odetchnąć! Ale po kolei :-)


buty SPD Shimano SH-MT23


Do tej pory jeździłem po mieście w butach SH-MT60. Ogólnie oceniam je dobrze, ale ponieważ zużyłem je do granic przyzwoitości, a mam już zimowe, wodoodporne buty SPD i w razie potrzeby mogę ich użyć w razie złej pogody, na początku roku postanowiłem rozejrzeć się za lekkimi butami na okres wiosenno-letni.

Kryteria wyboru nowych butów były cztery, w kolejności:
  1. Wentylacja (ale ta prawdziwa, a nie opisywana w materiałach promocyjnych)
  2. Komfort (co najmniej akceptowalny na trasach do 20 km - w mieście rzadko jeździ się dziennie więcej - i podczas chodzenia)
  3. Wygląd (im bardziej stonowany i mniej kojarzący się z SPD, tym lepiej)
  4. Cena (nie żal mi pieniędzy na porządne produkty, ale - jak chyba każdy - lubię czuć, że wiem za co płacę)

Po dość długim rozglądaniu się za możliwościami postanowiłem dać szansę butom SH-MT23 firmy Shimano, najtańszym w kolekcji butów miejsko-turystycznych tego producenta. Dziś, po nieco ponad miesiącu codziennego jeżdżenia, mogę powiedzieć, że był to dobry wybór. Dlaczego? Już wyjaśniam.



SH-MT23: wygląd, rozmiar, materiały


Pierwszym, co rzuca się w oczy przy oglądaniu SH-MT23, jest powierzchnia siatki, którą pokryte są buty. Nie licząc kilku wzmocnień oraz lekko zabudowanej pięty, buty są całkowicie pokryte siatką, w dodatku naprawdę przepuszczającą powietrze. Zdjęcia zrobione pod światło mówią same za siebie:


buty SPD Shimano SH-MT23
buty SPD Shimano SH-MT23 (pod światło)

Właśnie na tym polega różnica pomiędzy najlepszym komfortem dla Twoich stóp opisanym w reklamie a butami, które faktycznie przepuszczają powietrze. Oczywiście na nic się to zda, jeżeli założysz na stopę grubą bawełnianą skarpetę, ale przy lekkich skarpetkach z Coolmaksu lub podobnych włókien różnica w stosunku do typowego obuwia jest ogromna.

"Rozmiarówka" SH-MT23 wypada zgodnie z rozmiarami obuwia codziennego, dlatego nie potrzebowałem kupować o rozmiar większych, jak ma to zwykle miejsce w przypadku butów MTB i szosowych Shimano. To samo tyczy się zresztą innych butów z kolekcji turystycznej od Shimano, m.in. posiadanych przeze mnie wcześniej SH-MT60.

Wygląd, zgodnie z moimi oczekiwaniami, jest stonowany - buty nie rzucają się w oczy:


buty SPD Shimano SH-MT23


Komfort i sztywność


SH-MT23 to buty turystyczne, dlatego sztywność podeszwy ograniczono minimum potrzebnego do wygodnego pedałowania w spokojnym rytmie. Są więc stanowczo zbyt miękkie, by bawić się w nich w agresywną jazdę. Na szczęście nawet przy mocniejszych zrywach nie czuć jednak bezpośredniego nacisku bloków SPD na stopę.


buty SPD Shimano SH-MT23 (podeszwa)

Konsekwencją zastosowania w SH-MT23 tak miękkiej podeszwy jest bardzo wysoki komfort chodzenia - nawet spędzenie w nich całego dnia w biurze ani dłuższy wypad na zakupy nie stanowią żadnego problemu. Co więcej, miękka gumowa podeszwa pozwala poruszać się bez hałasowania (no, chyba że staniemy blokiem SPD na kamyczek albo piasek - wtedy staje się jasne, że nie są to zwykłe buty :-) ). Dopasowanie butów jest dość neutralne, tzn. nie podpierają stopy szczególnie mocno, ale jednocześnie wydaje mi się, że będą dzięki temu pasowały niemal każdemu.


buty SPD Shimano SH-MT23


Podsumowanie


Byłoby mi trudno powiedzieć cokolwiek złego na temat tych butów. Są dość lekkie, wygodne i przede wszystkim naprawdę przewiewne. Ich wygląd jest dość banalny, dlatego nie wszystkich może zachwycić, jednak moim zdaniem jest w sam raz do miasta - wszak nie zawsze chcemy wyglądać jak "wojujący rowerzysta" :-)

Tak jak pisałem wcześniej, jestem gotowy zapłacić więcej, jeżeli tylko sprzęt będzie tego wart. Tym bardziej zdziwiłem się, kiedy okazało się, że moje oczekiwania spełnia najlepiej najtańszy model z oferty turystycznej  Shimano (ok. 220 zł - cena z początku 2013 r.). Czy można chcieć więcej?

7 komentarzy :

  1. A jeździłeś nimi autem? Bo o ile do pracy jeżdżę rowerem, to pracy nie raz wykorzystują samochód służbowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć,

    Niestety nie. Jeździłem natomiast w SH-MT60 i były tragiczne, miałem zero czucia. W SH-MT23 będzie na pewno dużo lepiej - pewnie nie tak dobrze, jak w zwykłych adidasach, ale myślę że do prowadzenia auta powinny wystarczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba masz świadomość, że rozmawiamy o produktach z zupełnie różnych półek cenowych, prawda? :-) Gdyby Spec miał w ofercie buty w rozsądnej cenie o typowo miejskiej stylistyce, byłoby co porównywać ;-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam własnie zakupiłem owe buty i zapytanie mam w temacie pedałów. Jakie polecasz do tych butów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć!

      Wszystko zależy od tego, na czym Tobie zależy.

      Jeżeli priorytetem jest niska cena i przyzwoita jakość wykonania, wówczas pedały Shimano (np. PD-M520 lub PD-M540) to doskonały wybór. Wprawdzie wymagają serwisowania (średnio raz na rok przy umiarkowanie intensywnej eksploatacji), ale są dość tanie i bardzo trwałe.

      Jeżeli stawiasz na maksymalną niezawodność i łatwość eksploatacji, dobrym wyborem byłyby pedały na łożyskach maszynowych, które uwalniają Cię od potrzeby regularnego serwisowania i kontrowania łożysk. Z wyższej półki cenowej polecałbym markę Xpedo, ze średniej - model PD-S04 marki XLC (produkowany przez firmę Wellgo).

      Gdybyś poszukiwał namiarów na te modele, daj znać na skrzynkę kontakt@kochamrowery.pl - postaramy się pomóc :)


      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Hej, mam zamiar rozpocząć swoją przygodę z SPD, mam na oku te buty - można je wyrwać za 160zł ale wciąż nie wiem jakie pedały do tego przeznaczenie city>trekking>cross (w wakacje odwrotna kolejność) wypady 20km-200km. Do tego chciałbym aby nie było problemu z używaniem zwykłych butów tak do 10km w moim budżecie mieszczą się PD-T400 i pd-m530 ~100zł z tym że, nie jestem pewien czy w tych drugich można od biedy używać zwykłych butów. Proszę o pomoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć!

      Nie jestem pewny, czy pedały SPD z częściową platformą będą najlepszym wyborem. Owszem, od biedy możesz ich używać w zwykłym obuwiu, jednak zatrzask będzie wyczuwalny pod stopą, co ma dość spory wpływ na komfort, szczególnie na dłuższych trasach. Dlatego osobiście wybrałbym raczej pedały dwustronne z zatrzaskiem po jednej stronie i pełną platformą po drugiej.

      Czy mógłbym Cię prosić o maila na kontakt(małpa)kochamrowery(kropka)pl? Wysłałbym Tobie kilka propozycji ze zdjęciami.



      Pozdrawiam!

      Wojtek
      KochamRowery.pl

      Usuń